19:28 / 22.01.2007 link komentarz (5) | kurwa. moglabym napisac notke o tym ze:
- wialo tak ze nam plot zrobil bum a ja nie chodzilam tylko prawie latalam...
- zdalam kolejny egzamin w szkole, zblizam sie ku koncowi i juz intensywnie kombinuje co dalej (jestem glupia bo sie ucze - ponoc)...
- pozbawilam aja chlopca oddechu na cala noc i nie mialo to nic wspolnego z ekstatyczna przyjemnoscia a sprzataniem...
- mam jakies glupie sliczne rozowe uzadzonko co liczy kroki, spalane kalorie i oszukuje...
- zaczynam dzien jak emerytka od lykania garsci tabletek bedacych ponoc zrodlem tysiaca roznych witamin i to wszystko w ramach walki o zdrowszy tryb zycia...
ale to bez sensu wiec napisze tylko ze wczoraj naszla mnie refleksja, ze gdyby ktos rok temu powiedzial mi, ze moje dzisiaj bedzie tak wygladac i bede z tym szczesliwa to parsknelabym smiechem. ale chyba wreszcie zaczelam dorastac a z tym przyszla umiejetnosc cieszenia sie wzgledna normaloscia (bo o calkowita to chyba mi bedzie zawsze trudno). tak czy inaczej czekam na moment w ktorym sama o sobie zaczne myslec 'co za nudziara' i zaczne gotowac obiady codziennie a nie tylko w niedziele ;P
|