02:01 / 25.01.2007 link komentarz (1) | nieraz mysle ze moje zycie jest wymyslem kogos
kto akurat mial kaca i dostal takiej glupawki
ze postanowil stworzyc pewnien scenariusz, ktory nie
bedzie mial kompletnie sensu. bedzie gtoteska, glowna rola ktora
jest niezrozumiala i przykra dla pierwszoplanowego aktora, ale widzow rozsmiesza do
lez ...
spotkalismy sie, to bylo nasze ostanie spotkanie
ostatnie spotknie po prawie 13 miesiacach ...
i pierwsze ktore wzbudzilo we mnie tak duze emocje
on mowil, mowil do mnie, mowil rozne rzeczy
ze mieszkanie, ze samochod, ze pierscionek, ze my
ze ja na 50 a on na 90, ze ja spowalniam, a go boli
a ja nie moge
w czasie rozmowy dostalam jakies 6 smsow z roznymi propozycjami
od kogo innego, kolejna osoba ktora bedzie malym wybrykiem w moim zyciorysie
schemat zaczynania znajomosci stosunkowo podobny
no moze bardziej ze smakiem, bardziej wyrafinowany
....
kolejna znajomosc z dupy czy kolejna nietrafiona milosc??
that's the life it is ....
. |