11:28 / 26.01.2007 link komentarz (0) | Mój wujek z Bydgoszczy, którego bardzo cenię, powiedział mi kiedyś ,że nie spotkał nigdy tak dociekliwej osoby jak ja co było dla mnie zaszczytem.A chodziło mu o tę pozytywną dociekliwość, w osiagąniu wiedzy, a nie tej typowej dla wścibskich paparazzi.I tutaj są nawet naukowe potwierdzenia, które mają przłożenie jeśli chodzi o moją egzystencję.
W swoim badaniu Kashdan pytał studentów, na ile zgadzają się z różnymi stwierdzeniami, typu: „Kiedy coś mnie wciągnie, trudno mnie od tego oderwać”. Jak stwierdził badacz, ludzie, którzy przejawiają duży poziom ciekawości, doświadczają większego zadowolenia z życia niż osoby bez podobnych przywiązań.
O ile osoby mniej dociekliwe czerpią więcej przyjemności z zachowań hedonistycznych, takich jak seks i picie alkoholu, ludzie ciekawi świata twierdzą, że odnajdują większy sens życia - a to jest lepszym prognostykiem trwałego szczęścia.
Dociekliwość zwykle z czasem spiętrza się – dodaje naukowiec, - co pozwala sądzić, że wiedza i doświadczenie ludzi ciekawych wszystkiego daje im satysfakcję, motywując do dalszej nauki.
Ciekawość ma jednak dwie strony medalu. Te same śmiałe impulsy, które pchają dociekliwych ludzi w stronę książek i nowych hobby, mogą też prowadzić ich do uczestnictwa w niebezpiecznych czynnościach, takich jak wyczynowe spadochroniarstwo lub eksperymentowanie ze środkami psychotropowymi. Według psychologa społecznego z Uniwersytetu Północnej Karoliny, Paula Silvia, wzbogacenie się, jakiego doświadczają ciekawskie osoby, najczęściej góruje nad negatywnymi skutkami ryzyka, jakie ludzie ci podejmują. - Wątpię, by ciekawość rzeczywiście była pierwszym stopniem do piekła.
ludzi ciekawskich następuje wewnętrzny postęp, do którego dochodzi niezależnie od wyniku działań – zauważa Kashdan. - Załóżmy, że nigdy wcześniej nie próbowałeś barakudy, ale zdecydowałeś zamówić ją w restauracji. Jeśli ci zasmakuje – świetnie! Jeśli jednak nie - zyskujesz doświadczenie, które możesz wykorzystać podczas kontaktów z ludźmi: „Próbowałeś kiedykolwiek barakudy? Okropieństwo!” - Tak czy owak, jakoś się rozwinąłeś.
|