14:01 / 01.02.2007 link komentarz (3) | Zgadza się, że mam komórkę w sieci Heyah. Do tego jeszcze przedwczoraj wykupiłem pakiet 1500 esemesów za 5,50 i od tej pory piszę ile wlezie. Już wykorzystałem 220 esów, z czego 122 wczoraj! Zacząłem pisanko wieczorem o 19-tej, a skończyłem o pół do drugiej w nocy. Jeszcze Sylwia zapragnęła pewnej rozrywki zwanej cyber-miłością, ale nie miałem już na nic głowy. Do tego do dziś boli mnie ręka od ciągłego klepania esów, a telefon aż parzył..
Teraz znów w bibliotece siedzę i czekam na moją dziewczynę. Gdzie się dzisiaj przejdziemy, to nie wiem. Wczoraj na tej ulewie z parasolem połaziliśmy po moim osiedlu do pół do siódmej. Szybki powrót do domu i pisanko do upadłego. Dziś pewnie też ze sto esów nabazgrzę..
|