16:03 / 14.02.2007 link komentarz (0) | Pogoda "pod psem".Pada i jest okropna chlapa.Szaro buro- ehh..Nie wiem czy pojadę w sobotę do Rzeszowa na "Good Vibes" prowadzone przez znajomych z Rzeszowa.Trudno powiedzieć.Dzisiaj zaczynam na poważnie z tą pracą magisterską.Zero wypadów gdziekolwiek.Wyłączam telefon i staram się tylko na tym skupić.Koncentruję się tylko na tym i już.
Kari wyjeżdża już w piątek.Mam nadzieję, że będzie dobrze bo te ostatnie dni są zdecydowanie ciężkie dla wielu osób, w tym dla mych sąsiadów, których córce amputowano nogę i podobno ma uszkodzoną miednicę.Tragedia!!!
*Na następne biby w Night Clubie mamy totalne przyzwolenie szefostwa.
I tak trzymać!
Od następnych miesięcy zabieram się za odkładanie hajsu na różne rzeczy.
*Dzisiaj porozmawiałem sobie przez Skype z Anglikiem, którego znam już 3 lata.To była jak zwykle ciekawa rozmowa na różne tematy.Użyłem do tego mikrofonu z prawdziwego zdarzenia, a nie jak zwykle tego co mam przy słuchawkach. |