01:04 / 06.03.2007 link komentarz (1) | Revan, aby nie sciagnac cierpienia na bliskich, udal sie w samotna podroz w nieznane. Ja rowniez z pewnych wzgledow udaje sie na wygnanie. I nie powiem, jak Gandalf "wypatrujcie mnie piatego dnia o swicie". Musze udac sie do miejsca, do ktorego tylko ja mam wstep... jesli przezwycieze ciemna strone, powroce silniejszy. Jesli calkiem mnie pochlonie... Tak wiec musze zwyciezyc, bo inaczej bliscy beda cierpiec. |