20:49 / 10.03.2007 link komentarz (3) | w szostym zdaniu, moj opieprz pt. 'zapnij pasy'
morze...
- gdzie idziemy?
- przed siebie
piasek w szpilkach, wiatr od morza... herbaciarnia... jak u Cortazara
gra w klasy
wielkie wygrane
milosc w czasach zarazy
reka w rece
krazece kciuki jak elektrony
latte i irish cream
przestepstwo ptysiowe
potem wnetrze wieloryba
pierogi z dziczyzna i grzybami
potem 'lewa reka wystarczy, aby prowadzic'
gdzies mi dzis ucieklo 7 godzin i zastanawiam sie czy to byl sen czy bajka, czy wszystko naraz... tylko piasek w szpilkach, 6 nowych plyt na biurku w bialych kopertach i podpisanych nie moja reka... i starta szminka z ust sugeruja cos i zupelnie nnego
.....
a jesli to bajka niech nam trwa...
....
- bo ja mialem inny plan, mozna by bylo po prostu pojechac do jastrzebiej gory, tam bysmy skoczyli z klifu i bysmy razem lezeli w szpitalu
- ... |