Bo smutno. Rozumiesz? Jeden zdradzał namiętnie, drugi ćpał namiętnie, jeszcze inni mieszkają tysiące km stąd, jeden był psychiczny, jeszcze następny olewał mnie a ja to uwielbiałam. Teraz? Wyjeżdża. I kurewsko smutno. Bo niby nic, a jednak łzy same napłynęły do oczu.