17:59 / 27.04.2007 link komentarz (0) |
Jednak mała zmiana planów. Dzisiaj pewnie Lemon- bo urodziny kogoś tam, a może później Tygmont, who knows. A jutro domówka nasiadówka u S., który mieszka w Piasecznie, czyli kawałek, ale przyjeżdża po swoich gości. Och ach ech. Cud miód chłopiec. Złoty chłopak po prostu. Teraz wanna i jakiś obiad, bo w pracy nie byłam zdolna do spożycia niczego oprócz wchłaniania większej ilości płynów niż zazwyczaj. Kac. Kac. Kac.
|