justynek//n-log home>>foto >> |
2007.05.01 16:21:37 |
link|komentarz (5) |
Kawa, goraca kapiel, jakas ksiazka i relaks. Musze odreagowec niezwykle traumatyczne przezycie... mianowicie wizyte u fryzjera. Faceci moga dalej nie czytac, bo ich to chyba nie dotyczy. Ida do fryzjera, mowia ile milimetrow chca miec na glowie i po sprawie. Chyba jedyny dylemat to taki, czy sciac wszystko rowno, czy tez wygolic krocej na karku i nad uszami...pff.. nie da sie tego schrzanic. Chociaz myslalam, ze mojej fryzury tez sie nie da. Wystarczylo tylko przyciac koncowki, skrocic grzywke, wycieniowac, zeby sie ukladalo i voila. Ok.. grzywke udalo mi sie wyrownac po powrocie do domu, ale z reszta sobie raczej nie poradze. Od wczoraj nie patrze w lustro. Mam jakby o polowe wlosow mniej na glowie.. a te co zostaly, wisza smetnie po obu stronach twarzy. Jutro ide reanimowac fryzure do MOJEJ fryzjerki i przyrzekam, ze juz nigdy, przenigdy jej nie zdradze. |
|