14:30 / 15.05.2007 link komentarz (4) |
Wczoraj na tyłach Foksalu relaks z Alinką. Rozmowy o wszystkim. W trakcie jakiś dziwny numer próbujący się do mnie dodzwonić (myślałam, że chodzi o pracę w Anglii np), ale okazało się, że D. dzwoni z NYC po poradę językową. W nocy sms, bo u niego przecież wcześniej, który mnie obudził. Miło mimo wszystko, bo można się odzywać jak się jest daleko. Era internetu, smsów, telefonów całkiem całkiem mi odpowiada w takich sytuacjach.
|