13:54 / 16.07.2007 link komentarz (2) | Nadrobiłam zaległości mailowe. Żeby nie było, że mi nie zależy:)
Szarpie mną. To raz. A dwa - to wszystko mi śmierdoli. Mięso, perfumy, chemikalia, fajki. Wyostrzone zmysły to okropność. Teraz już wiem, co czuje pies. Ludzie sobie sprawy nie zdają, że świat jest tak straszliwie śmierdzący. Chcesz się przekonać, zajdź sobie w ciążę. Czad na całego.
Niedobrze mi, tak bardzo mi niedobrze. Ło jezu, no dobra, się wyżaliłam.
Dziś w nocy nad morze. Upał jak cholera, a mnie wypada się chować przed słońcem. Nie wiem w sumie, jak to jest, bo każdy mówi swoje.
Jak wrócę, to popiszę więcej, znów wszystko wróci do normy. Póki co, do miłego. Ściskanki.
|