viagra // odwiedzony 23425 razy // [nlog/tak trudno kochać nlog/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (56 sztuk)
11:42 / 17.07.2007
link
komentarz (6)
Wczoraj w stanie maksymalnego upojenia alkoholem- no może nie maksymalnego skoro wszystko pamiętam i jeszcze byłam w stanie pisać- wyprodukowalam smsa do Niego i wysłałam.

"Wreszcie się wyzwoliłam od Ciebie...
I jest mi z tym dobrze...
I nie chodzi tylko o seks*...
szkoda, że od razu nie powiedziałeś,
że nie szukasz nikogo na stałe we Frame,
ale już mam to gdzieś.
Nie wiem dlaczego to piszę, ale miałam taką potrzebę.
W sumie życzę ci szczęścia
a i tak cię lubię
I będzie ok.**

*nie mam bladego pojęcia co chciałam przekazać w tym zdaniu :))
**w tym też :D

Tak jak w trakcie naszej znajomości musiałam nieraz ze dwie godziny czekać aż odpisze, tak w środku (!!) nocy dostałam odp po kilku sekundach.

Rozpoczęła się niewielka dyskusja (dobrze, że byłam wcięta bo inaczej poleciałyby kurwy itympodobne). Wyprowadziłam go z równowagi swoim spokojem, ignoranctwem (jego osoby) i niemożnością sprowokowania mnie.
Tak ogólnie to chyba go to bardzo zabolało, zwł. tekst, że F. jest w porządku, bo nie sprawia wrażenia, że od razu chce mnie przelecieć, co bezpośrednio udeżyło w jego osobę i początki naszej znajomości :D
Kurde jestem z siebie dumna i kocham alkohol ;p. Warto czasem być aktorką i grać obraną przez siebie rolę.

Tylko uwaga! Dziś będę miała okazję sprawdzić swoje zdolności aktorskie w realu, bo umówiłam się z nim na lody :)) nie wiem po co to zrobiłam ale nie potrafiłam mu odmówić. Zatkało mnie chyba to, że była jego druga propozycja spotkania w naszej karierze (pierwsza to pierwsze wspólne spotkanie - neźle prawda??).
Ale cóż trzeba będzie się ogarnąć, zebrać w sobie, poczuć moc i udawać, że tak na prawdę już zapomniałam.
Będzie ciężko, ale...