biggus_dickus // odwiedzony 486165 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1835 sztuk)
12:16 / 17.07.2007
link
komentarz (0)
17.04.2007
Wstalem, zrobilem pranie i ogolnie mialem plan wrocic do lozka na caly dzien. Jak odpoczywac to odpoczywac, ale w sumie w lozku tylko film dokonczylem. Teraz dzien zlatuje mi leniwie. Wczoraj zainstalowalem sobie "El Matador". Dosyc dlugo czekalem na te gierke, a finalnie... recenzja na enklawie (juz jest, badz dopiero bedzie).
Na razie tyle. Teraz moze film jakis. Joł :)

Dzisiaj telefon mi sie nie urywal. Co chwile jakies telefony, smsy. Juz dawno tak nie bylo. W sumie dobrze taka odmiana :) Jednak ludzie o mnie pamietaja czasem.

Na wieczor "Jarzębina czerwona". Dobry, stary, polski film wojenny. Jak na ironie moje wspollokatorki wrocily do domu i zaczely paletac sie pod drzwiami mojego pokoju w momencie, kiedy polska armia wzywala nazistow do kapitulacji w ich jezyku hehehehe. Ani mialem zamiaru przerwac ogladanie. Nie lubie ani Niemcow ani tych dziewczyn, z ktorymi mieszkam. Co wiecej, pare dni temu chcialem sobie zainstalowac "Call of duty 2", bo mnie naszlo na mordowanie wirtualnych nazistow, ale niestety nie mam seriala i sobie nie pogram.

Przede mna ciezki tydzien, wiec nie owijajac w bawelne ide w kime :)