09:27 / 29.07.2007 link komentarz (1) | Tak, urodziłem się dokładnie 25 lat temu. Dokładnie 29 lipca 1982, był wtedy Stan wojenny -- wiemy że był ogłoszony w 1981 i trwał do 1983. Rewelka, no cóż takie czasy. Nie my decydowaliśmy. Nie ważne.
Dziękuję śp. Tacie, Mamie, Bratu, Cioci i Wujkowi, Dziadkom, Ryśkowi, Kuzynkom i całej ekipie moich znajomych za wszystko co od Was otrzymałem:
rady, słowa, spontan akcje, czyny, wspólne wyjazdy, jedzenie i picie, za całonocne bale, za kręcące fajnie tyłeczkami dziewczyny i za to o czym zapomniałem :D Dzięki :)
Nareszcie wytrzeźwiałem. 2 dni picia wódki, mój żołądek w końcu wysiądzie, przepiłem się. Dobrze że dziś tego nie będzie :D
No i już 25 lat ani minuty już nie można cofnąć.
Tak pomyśleć, to jednak trochę różnych akcji było, jedne mega wypasione, śmieszne na maxa, inne czasem perwersyjnie hardcorowe, jeszcze inne głupie i bezsensowne. Jednak w zasadzie nie ma co żałować... życie, trzeba w nim być, no i co zrobić... iść dalej :)
Na swojej drodze spotkałem masę ludzi... pewnie z połowy już nie pamiętam, być może nawet nigdy więcej ich nie zobaczę, a to przecież ciągle początek :)
--
taka mała refleksja ;) |