22:33 / 06.08.2007 link komentarz (3) | Scenariusz,ale przyznaje sie,ze jeszcze na razie bez tytulu,bo nie wiem,jakie dalej mi pomysly wpadna do glowy.
Scena1:
Szkola,lekcja matematyki,dzwonek na przerwe
uczennica1:Hej,Anka,a gdzie Ty tak pedzisz?
Anka:Zaraz mam autobus.Mialam dzis spotkac sie z Marta na zakupy.
uczennica1:Dobre,tylko pamietaj,ze jutro mamy sprawdzian z matmy.
Anka:Ok,o mnie sie nie martw.
Obie wychodza z szkoly,Anka biegnie na przystanek.
Scene 2 napisze jutro
|