09:47 / 16.08.2007 link komentarz (14) | Czasem nie mogę wyjść z podziwu nad moją huśtawką nastrojów. Jak to się ładnie mówi: ze skrajności w skrajność. Jeszcze przedwczoraj miałam ochotę skoczyć z mostu ewentualnie rzucić się pod samochód, a dziś... dziś latam przynajmniej z 15 centymetrów nad ziemią. Jestem zadowolona i szczęśliwa.
Tak, tak... znalazłam sobie taki malutki obiekt westchnień, taki który powoduje, że słońce świeci mocniej, że spać mi się nie chce pomimo, że w nocy nie mogłam zasnąć, taki dający energię do życia.
Znam go tyle czasu i never nigdy nie pomyślałabym, że on... ze mną. Najgorsze jest to, że nadal tak nie myślę, ja to po prostu wiem, że my nie będziemy razem. Nie ja... ktokolwiek inny, a raczej którykolwiek inny, ale nie ja.
Tak. Niestety tak. Kurde jak trudno przechodzi mi to przez gardło... On jest gejem. On nie lubi dziewczyn, one go nie kręcą.
On mnie uwielbia. Ja to wiem. My możemy razem wszystko... oprócz bycia ze sobą.
Kurde jakie to trudne...
Ale to nic będzie dobrze, dam radę. Ja nie dam? Dam.
Te dwa dni były jak bajka. Wspólna impreza, taniec, bliskość. Nawet nie wiem kiedy to się zaczęło. Piwo, zdjęcia, dedykacje, jego bluza u mnie w domu (Karolince było zimno... dał od razu) i ten zapach...
Ja wiem, że on wie. D. mu powiedział. Trudno. Niech wie. Nie mam złudzeń. Cieszę się chwilą. Dziś czekolada. Tak, czekolada. Jutro impreza. I dzięki wydarzeniom dzisiejszej nocy chyba pójdziemy sami. Nie to, żebym narzekała.
Nie łudzę się. Pamiętam historię chorej miłości W. Wiem jakie to destrukcyjne. Nie łudzę się. I wszystko co robię, robię świadomie.
Już wolę nic więcej nie pisać. Nie będę pisać, że on miał dziewczynę. Nie będę pisać, że jest tak naprawdę bi. Nie będę, bo nie chcę o tym pamiętać. To wzbudza nadzieję, robi chore złudzenia...
Dlaczego mogłabym to zaakceptować? Czyżbym już tak bardzo wsiąknęła w to środowisko? Być może. Wiem, że to nie jest normalne dla normalnego człowieka. Ale ja.. my... my nie jesteśmy normalni.
Oj Karolinko! Jaka z ciebie głupia dziewczynka. Oj głupia, głupia.
A w tle słychać "Umbrella"- kawałek ze specjalną dedykacją dla mnie... :)) |