19:45 / 21.08.2007 link komentarz (0) | miałem pisać już kilka dni temu, ale brak ochoty i wogóle. dzisiaj też jakoś nie ma weny mimo, że milion myśli na sekundę.
moja obecna robota ma swoje plusy i minusy. ale teraz szef przegiął. co, że niby ja pracownik na telefon i łaskawie mam czekać aż do mnie zadzwoni i powie żebym przyszedł. czas zaktualizować CV i wyruszyć w poszukiwaniu lepszego jutra.
ogólnie to w końcu udało się spotkać z M., ale to nie tak miało być. niby fajnie i wogóle, ale wolałbym bez jej znajomych. dzisiaj mega wkurw bo po nieudanej poprawce pojechała do domu i nawet mnie nie uprzedziła. "umówiłeś się z nią na dziewiątą więc szanuj się"!!! dejm. ale i tak kręcą mnie jej kręcone włosy. ooo, właśnie napisała smsa.:P a jednak może :( do diabła z tym wszystkim. w weekend wesele i mega zabawa mam nadzieję, a w niedzielę poKRĘCImy się po stolycy hohoho. w poniedziałek urodziny i będzie się działo.
piona! |