2007.09.05 23:28:11 link
komentarz (0) |
Wpis sportowy zaczynamy smutnym stwierdzeniem że jednak woźne rządzą szkołą - nie było piłki wtorkowej (na szczęście było obsesyjne piwwwwkooo)... szukamy hali :(
A tu albo daleko, albo drogo, albo po prostu nie ma już miejsc. Pogoda się skiepściła (jesień już?) więc kiepsko widzę grę na betonie, a JA CHCĘ GRAĆ!!!
Gimnastyka języka. Hmmm...
Dzień 3 ćwiczeń (piszę tak dla siebie żebym wiedział) - skoro głową nie pracuję (no bo mi nie idzie ta magisterka strrrasznie) to przynajmniej o formę powalczę.
Dieta kibica? - a w sobotę już mecz z Portugalią! I przy okazji spotkanie old XLO squad :D
Teraz coś na ćwiczenie palców: Pen Spinning, Japan Pen Spinning.
I coś z muzyczką (zajawka od Bulka):Daft Hands - Harder, Better, Faster, Stronger. I wersja Daft Hands - Double Speed (Faster, Better) - porażające (popularne słowo ostatnio).
Hmmm, ludzie ciekawe rzeczy robią jak mają troszkę więcej wolnego czasu ;)
A reszta ludzi w wolnym czasie to ogląda... albo lepiej - robi to w pracy :P
Jeśli o pracy mowa to następne odkrycie związane z moją magisterką: Otóz wypożyczyłem dwie takie same książki. Tak to bywa jak się w pośpiechu lata między UJ i AGH i nie pamięta się co się wypożyczyło.
I na koniec (z serii przeszkadzacze):
Best of Titus 1, 2, 3, 4.
Plus odcinek Titus - ep.23 - Deprogramming Erin.
[ KolageN pełen wątpliwości we wrześniowe postanowienia ]
|