21:50 / 07.09.2007 link komentarz (2) |
Zdałam.. i co z tego, jak nie umiem się tym cieszyć.. przyjęłam to z kamienną twarzą i bez euforii, wiadomość jak każda inna.. Chyba jest ze mną coś nie tak.. Powinnam skakać z radości do chmur, a tu nic.. Może podświadomie martwię się tym, że dookoła mnie wciąż jest wiele spraw, które mnie przerastają i kompletnie nie wiem jak sobie z nimi poradzić. To rozmywa moje pozytywne emocje.. Może i tak.. Nieraz próbowałam coś z ty zrobić, poszukać jakiegoś sensownego rozwiązania.. bez rezultatu.. a może.. nieważne.. no bo jak to inaczej wytłumaczyć?
I znowu wyszła pesymistka..
_
|