weekend
...jaki weekend??
B. wyjeżdża jutro. i to raczej nie na krótko. mam zamiar z tej okazji zalać się łzami.
na razie jednak chwila przerwy od mojego braku weekendu, czas coś zjeść, wszak Epikur twierdził, że jedzenie jest jedną z największych przyjemności i jest niezbędne do szczęścia, i właśnie to mam zamiar aktualnie popraktykować przy pomocy makaronu i sosu z pomidorami, cebulką, bazylią, oregano i oliwą z oliwek.
***
i to tyle tej przerwy.
|