00:38 / 03.10.2007 link komentarz (2) |
Myślę nad radykalnymi zmianami. Wyjazdem, wyjazdem do Colorado, odwiedzinami Spencera i innych znajomych, studiach gdzieś indziej, zmianie otoczenia, chociaż obecne kocham, ale muszę zrobić coś dla siebie. Ciągnie mnie wszędzie. Tyle. Dużo chciałabym zmienić. Tutaj moja sytuacja finansowa nie ma na razie szansy na poprawę. Nic mnie nie trzyma w sumie. Zrozum. Pracę można zmienić, studia też. Znajomych kocham, ale Ci prawdziwi zawsze pozostaną... Proste. Dużo do przemyślenia.
|