Zobacz: wszystkie | z ostatniego miesiąca | ostatnie 20 | nlog.org



2007.10.12 14:03:13 link


filozofia zasmarkanej fonetyczki

bo mnie trochę rozłożyło... przyszłam na uczelnię, próbowałam powiedzieć Ł. coś bardzo prostego acz ważnego, ale zaczęłam bełkotać i koniec końców Ł. stwierdził, że tym razem naprawdę jestem chora i kazał mi jechać do wyra i poić się herbatką z suszu malinowego. co uczyniłam. właśnie się poję. zasmarkana jak obleśny przedszkolak. atrakcyjności to nikt mi dziś nie zarzuci, nawet jeśli będzie pijany.

pomyślałam też o pytaniu zadanym mi kilka dni temu przez O. "kiedy pokażesz S. antidote?"... nigdy. chyba, że sam mnie znajdzie. ale to mało prawdopodobne. musiałby najpierw zacząć szukać.


komentarz (4)