darq // odwiedzony 89925 razy // [nlog/Up or down/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (234 sztuk)
21:02 / 29.10.2007
link
komentarz (9)
Hipokryzja i wielkoduszność. Skurwiele i poczciwcy.
Ludzie mnie wkurwiają a jednocześnie pocieszają. Ostatnie dni kałuszyńskiego zniczowego sezonu upływają pod znakiem przygłupów, seksownych klientek [uh-oh], zbiorowejchcicy pracowników, picia wódki i nieprzeciętnych kałuszyńskich żartów wypowiadanych z typowym dla tej miejscowości akcentem:
"Akby sie kurbica zaperła łostro to nagrane jej z lyścia po paszczy"
tudzież
"Godzina czwarta, a ja pierdolnę do do domu rowerkiem, tylko bęk będzie szedł"
Dzień w dzień jak wjeżdżam do fimy słyszę jak Kemo śpiewa piosenkę na moją cześć: "Daro, Daro nie daj sie!" :D
Zaprawdę najebane mają ludzie w tej firmie i w tym mieście mgieł.
Plus Maniek:
"Nie każda panna w okularach mnie podnieca tak jak ciebie" pfff se jaja robi z fetyszy ludzkich...
W związku z jesiennym zawirowaniem emocjonalnym słucham non-stop Rage Against The Machine. I kurwa nie mogę wyjść z podziwu dla kunsztu muzycznego jakim wykazali sie ci goście. PO PROSTU WYJEBANI W KOSMOS.
Feel The Funk Blast...

Oczywiście anty-pozdrowienia dla tych którym wyjebał bym z pręta w potylicę (czytaj: Ardian Z Sadyby [Mr.Jebany Poeta] i reszta matkojebców}

I pozdrowienia dla pięknych klientek. 5!