19:02 / 16.12.2007 link komentarz (3) | Jak się dzisiaj czuję? Hmmm... Nie będę nikogo męczyć swoimi wywodami, niech opowie o tym x. Twardowski.
***
Już myślałem, że Ciebie wielkiego zobaczę,
a Tyś mignął mi w polu jak najprostszy mak-
zakryj mi twarz rękawem, niech się nie rozpłaczę,
że nie do mnie masz mówić przez ognisty krzak.
Dzień był taki jak zawsze, codzienne sandały
i codzienna samotność i codzienny trud,
i ręce,co mi komżę w zakrystii składały
cień ptaka sponad wieży rzucając na spód.
Jeszcze zadrżał w kielichach cichy tętent koni
i szum rzeki pobliskiej, i skrzypiące drzwi-
więc poznał Ciebie żebrak i święty Antoni
nad kluczykiem zgubionym natrząsając brwi.
(No, może tylko bez tej komży...:P)
"Modlitwa o bezsenność"
Nie zasługuję na noc spokojną
na kapelę świerszczy smutną pogodną
na fotografię z żabą przystojną
znów wojny przesuwa się cień
- Panie nie jestem godzien
by uśpił mnie sen |