|
![]() |
mumik // n-log home |
![]() |
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca | wszystkie |
Masz częściowo rację, bo te wszystkie demonstracje są uciążliwe dla mieszkańców. Niemniej w naszym średnio ucywilizowanym kraju nie ma lepszej metody na wpłynięcie na polityków. A do postulatów przyłączam się całym sercem i rozumem ekonomisty. Bo skasowanie ulg nie zwiększy zysków PKP. Jeśli studenci i uczniowie będą musieli więcej płacić, to będą znacznie mniej jeździć i zyski nie wzrosną. Co więcej - spadną zyski z turystyki.
W każdym cywilizowanym kraju studenci mają zniżki. U nas i tak jest dzicz, bo karta Euro26, działająca w całej Europie - u nas do zniżki nie uprawnia. No i skasowanie ulg stwarza także szkodliwe efekty uboczne, których się nie da oszacować w pieniądzu - konflikty, rozstania, w związkach na odległość i między uczniami a rodzicami. Ogólnie koszty zniesienia ulg są koszmarne a zyski żadne. Szkoda, że u władzy jest banda chciwych kretynów. *** |