09:12 / 11.01.2008 link komentarz (1) |
Źle się dzieje z moją najlepszą przyjaciółką. Bardzo źle. Próbuję załagodzić. Znowu wiele na raz. Ile jedna osoba może wytrzymać chujowych newsów jednego dnia? Patrząc na nią, wiele. Podziwiam, współczuję i będę starała się przy niej być cały czas. Trochę rozumiem, ale nie do końca, bo sama tego nie przeżyłam, a wczuć się trudno w taką sytuację. Nieważne. Jest źle.
Nie odzywa się. Też niefajnie. Bo się martwię. Nie chodzi o wyjścia, ale o zdrowie i jego samopoczucie. Nie odzywa się, więc nic nie wiem. Też źle.
Iloma osobami się jeszcze martwię? No jest pare...
Coś ten 2008 się nie rozpoczyna za ciekawie. A to wszystko przez Sylwestra. Jak dobry Sylwester to zły rok i na odwrót. I nie, wcale nie jestem przesądna.
Sama muszę się wybrać do lekarza, ale chyba teraz nie wyjdzie mi jeszcze martwienie się o siebie. Na razie żyję w błogiej półwiedzy.
Macy Gray- Do something.mp3
|