00:19 / 24.01.2008 link komentarz (1) | wyciąg z gg:
A: .
B: ,
A: :)
B: ;)
A: nie mam samozaparcia.
B: zaprzeć Cię?
A: wolałbym, zebyś pomogła przy samo.
A: :)
B: nie umiem samo
A: może maso?
A: ale tego nie chce.
B: maso tez nie.
A: jeszcze ł się wyczaruje i będzie masło.
A: a potem słoma.
B: konwencje zgubiłam.
A: "konwencja mi się wysypała"
A: wy-sy-pała
A: pa-ła-sy
A: ła-sy
A: kasy.
B: sypała
B: ała.
A: masy
A: rasy
A: sypałała
A: a-a-a-aaaa-a
A: an.
A: am.
A: an.
A: am.
A: ama.
B: smacznego.
A: amalgamat.
A: go. ego. czne. e. ego. go. o. o-o.-o.
B: k.
A: ga mat.
A: spokój
A: tam a
B: pokój
B: a nie
A: kój. rój.
B: a nie
B: i e tez nie
A: kój ładnie wygląda.
B: ale..
A: le-le-le-e-e-e-ale-e-e.
A: niiiiiiiii
A: miiiii
A: ma ła mi
B: miny
B: nim
A: mi ła ma
A: ał ma mi
B: mama miła
A: konduktor.
A: duktor. kon.
B: o nie..
A: tuktor
B: tylko nie konduktor
A: tor tuk
A: tuk-tuk-tuk-tuk
A: stuk
A: ryuk-puk
A: *stuk-puk
A: kto tam?
A: ja?
A: jaki ja?
B: ni j
A: ja-a-a-a.
B: ni
A: koniec.
B: oo
A: di ent.
A: fin.
B: i
A: i nic. wośp gra do jutra. u nas już koniec.
B: juz j?
A: nie ma.
A: :*
B: u?
B: lingwistyka
A: j. skończył.
A: k. też.
B: i?
B: Koniec?
A: koniec
A: .
B: szkoda
A: cortazar napisał zdanie na 2 strony.
A: j. nie wie o co w nim chodziło.
A: chyba o jazz.
B: rozłóż je gramatycznie
B: j czyta cortazara?
A: k. czyta dla j.
A: obydwaj się gubią.
B: m im poczyta tez...zaraz, gdy skonczy tajemniczy ogród
A: k. jeszcze ma kilka stron dzieci
A: z bullerbyn.
A: j. kupił ostatnio "przezwycieżyć syndrom piotrusia pana"
A: ale najpierw k. musi kupić i przeczytać piotrusia pana.
B: eeee...
A: potem j. przeczyta o prezwycieżeniu
B: ale nie będzie walczył?
A: ni.
A: tam jeszcze pisze "rekolekcje dla twardzieli"
A: j. nie wiedział że piotruś pan potrzebje rekolekcji.
A: k. i tak nim będzie.
B: m lubi gdy k jest piotrusiem
A: j. przeczytał szelmostwa niegrzecznej dziewczynki
A: i zdążyć przed panem bogiem.
A: ale j. powinien czytać biologię.
A: j nie ma samozaparcia.
B: m. juz skonczyła z biologią i z matematyka
A: j. ostatnio przypomniał sobie o ciekawym określeniu
A: prezentacja maturalna.
A: j. nawet tematu nie pamięta.
A: ale k. i tak mówi, że bullerbyn jest ważniejsze.
B: m. musi ją zrobić....jakos do ferii
B: ale m moze tam wsadzic dzieci
B: i piotrusia
B: i tajemniczy ogród
A: jaki tamat ma m.
A: ?
A: i czemu do ferii?
B: dziecko jako bohater literatury i sztuki
B: m nie wie czemu, ale tak musi
A: j. ma co s o buncie.
A: piotruś pan się buntował, prawda?
B: oczywiscie
B: dzieci w sumie tez czasami
A: j.
A: i k.
A: i m.
B: m. nie
A: to k. też nie.
A: ni.
B: ni.
A: j. się nie wycofa.
A: ale k. zrobi tak jak m.
B: m wie
B: m. gdy chce się buntować.. mówią , ze nie moze..
B: bo ona jest do przytulania
B: m nie chce
B: m gryzie
A: k. tupie nogami
B: m bawiła się w lekarza na ostatnim francuskim...
A: k. z m. tupał nogami?
B: badała odruchy po stuknieciu czegos tam w kolanie
B: tak m tupie
A: m. byłóa frncuskim lekarzem?
B: i skacze
B: bo tupanie jedna noga nie zawsze wystarczy
A: k. tupia obiema.
A: na zmianę.
B: m.
A: m.
A: k.
A: m.
A: m. i k.
B: k.?
A: mik
A: kim
B: kim mik
A: ki mo no.
B: kino mo.
A: mo ni ko
A: ni kon.
B: ach nikon
B: m. popsuła aparat
B: to m.
B: m odkryła cudowne kamienice, bramy podwórka..
B: m zdecydowanie chodzi tam, gdzie moze dostac butelka po głowie... ale kto uderzył by m
A: j. szybciej bije serce.
B: m udaje odwazną
A: j ne lubie jak tak jest.
B: j nie lubi kamienic?
A: j. mówił sam do siebie. o czym innym.
A: nie ważne.
A: żne.
A: waż.
A: waź
A: waźa
A: waza
A: aza
(...)
A: sk aza. ska za. ma za.
B: nie da
A: mapa
A: ma-pa
A: pa.
A: pa-a.
A: pa.:*
B: aaaaa
B: :)
B: pa
A: pa:)
B: ap
-------------------------
A uwielbia rozmowy z B |