biggus_dickus // odwiedzony 486587 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1835 sztuk)
13:31 / 17.02.2008
link
komentarz (0)
"28 dni później" nie za bardzo mi sie podobal. "28 tygodni później" moze nie rewelacja, ale calkiem fajne. Zapowiedz trojeczki co prawda oklepana (cos podobnego bylo juz w najnowszej wersji "Dawn of the dead"), ale dobrze dobrze... jesli tylko bedzie bardziej zblizona do dwojki, niz do jedynki... mmm :)

Dzis czuje sie troche... wlasciwie duzo lepiej niz wczoraj. Co prawda nadal bol gardla, suchota w japie, zapchany nos, ale juz mnie nie telepie. Plan na caly dzien to w zasadzie wylegiwanie sie w lozku i dziobanie historii. Wczoraj myslalem, ze od srody pojde na chorobowe, ale jesli stan zdrowia poprawi mi sie do tego czasu, to nie ide. Z reszta... wszystko zalezy od tego, jak sie bede czul do tego czasu. Wczoraj caly dzien przesiedzialem w domu, wiec i bez lekow stan mi sie troche polepszyl, dzisiaj podobna opcja, ale jutro jakos po 5 pobudka, pozniej kilka godzin pracy, wycieczka po wro, egzamin, jeszcze cos do zalatwienia na miescie... krotko mowiac niekoniecznie od tego mi sie polepszy. Wtorek juz raczej bez ceregieli - ot praca i tyle. No ale zobaczymy, jak sie bede czul. Jak bedzie kiepsko, nie mam zamiaru na sile z goraczka pracowac.