kaczak // odwiedzony 55470 razy // [nlog/Prozac/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (121 sztuk)
01:55 / 18.02.2008
link
komentarz (0)
Now that the world isn't ending, it's love that I'm sending to you!
___
Miesiąc luty. Kompletny brak przemyśleń nadających się do umieszczenia w sieci. Nie mogę, broń Boże powiedzieć, że nic się nie dzieje. Bo tak nie jest - wszystko zdaje się układać nareszcie tak, jak powinno. Nie waham się nazwać stanu, w którym się znajduję. Jestem szczęśliwym, bardzo szczęśliwym człowiekiem! I to powinno właściwie zamknąć temat mojego stanu emocjonalnego.
Kiedy z kolei myślę o tym skromnym miejscu, gdzie co jakiś czas wypisuję bzdury dotyczące codziennych spraw (dość niefortunne określenie, aktualizacje następują zdecydowanie zbyt rzadko, żeby zyskać dumną nazwę "codziennych spraw, ale wciśnięcie i przytrzymanie backspace'a chyba byłoby zbyt dużym wysiłkiem jak na godzinę 1.37 w poniedziałek, 18 lutego 2008; odbiegłem od tematu), dochodzę do wniosku, iż powoli chyli się ku upadkowi.
Pustka w głowie niemal jak przed egzaminem z geologii (zaliczony szczęśliwie na dostateczny), brak niepowtarzalnego stylu, który chciałbym mieć, a którego nie mam, żałosne huśtawki nastrojów, które niekiedy bawią mnie samego, częsty brak chęci do pisania, wieczny brak "tego czegoś". Nawet nazwa. Bo co ma oznaczać kaczak? Jakieś takie to bez duszy, bez przesłania, bez pomysłu, bez humoru.
Tak czytam - nawet nie jestem złośliwy! Używam polskich fontów, konia z rzędem temu, kto znajdzie emotikonkę. Zupełnie niepodobne do mnie. A to chyba nie o to chodzi, nieprawdaż? Może pora na zamknięcie nloga? Może nie porzucenie, ale zaprzestanie dodawania wpisów?


http://www.azlyrics.com/lyrics/nickelback/faraway.html