piklan // odwiedzony 40170 razy // [p_s_d szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (124 sztuk)
19:24 / 25.02.2008
link
komentarz (3)
poniedziałek... nic dodać, nic ująć, kto wsadził ten popieprzony dzień do rozkładu tygodnia to ja nie wiem, ale kara śmierci dla tego "człowieka" obowiązkowa... Jak to przy poniedziałku dziwnym, by było gdybym się nie pokłócił z Panną... to chyba już nawet standard, więc trzymając się statystyk "awanturka" się odbyła. Na szczęście już wszystko ok... w sumie zawsze potem jest ok, i tak się zastanawiam gdzie sens się kłócić... Pewnie w tym, że kobiety i faceci to dwa światy, cóż, trzeba się przyzwyczaić i dreptać przez życie dalej...
Jutro wtorek dzień małolepszy od dzisiejszego zapewne, ale nic się nie poradzi.. szkoła człowieka dobija, ale czasami też podnosi... więc wbrew stereotypom powiem, że nawet szkołę lubię... Tylko dziś pogoda zrobiła psikus wręcz niemiły... deszcz i wiatr? cóż za nieudane połączenie... aktualnie mam chęć na kawę (tak, kawa to po Pannie i szlugach mój trzeci i ostatni nałóg, przynajmniej z tych, z których sobie zdaję sprawę...) tak przy okazji... pragnę zauważyć, że wczesne wstawanie to pedał... ale jak już się człek przyzwyczai to sobota staje się niezwyczajną, gdy można byczyć tyłek do 10...

aaa, jeszcze jedno... zastanawia mnie fakt, gdzie rodzą się tak żałośni ludzie, którzy zbyt często wypowiadają się w internecie...? teksty w stylu "wpisujcie miasta" czy "ułóżcie rym do..." stają się nieśmieszne, nieciekawe, a wręcz żenujące, to tylko tak na marginesie, bo przecież i tak świata nie zmienię... a głupich podobno nie sieją, oni niestety sami się rodzą...

takie życie...

ELO$