17:38 / 27.02.2008 link komentarz (4) | Gamonie jacy by nie byli, mają lepsze życie. Niestety kurwa, ale tak jest. Nie wyrywają dup na pęczki, ale też nie kminią w pizdu "o co jej chodzi" i "dlaczego wkurwejebana się obraziła". Mają mniej problemów i z pewnością nie takie z jakimi borykają sie "normalni" ludzie. Pierdolą rzeczywistość. Panienki moga wyrywać później i wcale nie jest powiedziane że nie musi im to wychodzić. Siedzą przed książkami, zapierdalają na rowerku i stresują się egzaminami. I to cały ich problem. A właściwie brak . Tak jak jest w Japonii gdzie przeciętny typek kuje, kończy studia znajduje job i niekoniecznie wyrwa dupy za młodu, chla i nie wiadomo co robi. Po prostu żyje nie angażując sie w to co się dzieje wokół niego kładąc lachę na wszystko. Pewne rzeczy same z czasem im przychodzą. Nawet kobiety. Bo jakby się nie pojawiały to nie rozmnażali by się i nie było by ich 130 milionów. I nie ma problemów. Tak w Japonii. Oczywiście ja i ludzie mi podobni z naszą słowiańską fantazją lubimy sobie w międzyczasie poszukać problemów, zaangażować sie w jakieś gówno prawdziwego faceta i sypiące się okazjonalnie dla tzw. przyjemności bez zobowiązań. Nie mówię tu że kobiety są gorsze, ale raczej stwierdzam że wcale nie muszą być lepsze. Przecież wszyscy kurwa wiedzą że kobieta jest "szyją rodziny" która kręci "głową rodziny". I czego tu kurwa chcieć więcej? "Czemuż uczeń ma być nad mistrza" I tak szczerze mówiąc to wypierdolił bym na stos wszystkie wróżki, kabalarki, wiedźmy i inne jasnowidzące kurwy. Jak w Średniowieczu. Czemu? Zabobon pierdolony. Skoro dla jaśnie oświeconych skurwysynów Kościół Katolicki to zbiegowisko wystraszonych ciemniaków to kim są ludzie którzy wierzą że ich los zależy od fusów w herbacie? Kim są ludzie którzy rysują na ścianie pentagramy, symbole żywiołów i inne chujostwa wierząc że jest to klucz do szczęścia? Mniejsza o to bo miałem nawijać o gamoniach, a zeszło na wiccan i feministki.
Więc gamonie mają mniej nerwowe życie. Dla nich wypraw rowerowa do Powsina to niezapomniana przygoda. Proste? A życie prostsze jest łatwiejsze i lepsze. Następnym razem ugryzę sie w język zanim "nasram semantycznie" na jakiegoś gamonia, bo ów gamoń może mieć coś czego ja nie mam, a co jest mi potrzebne. Spokój i normalność chociażby.
Metallica - Disposable Heroes, Frayed Ends Of Sanity, Fade To Black |