19:59 / 05.03.2008 link komentarz (1) | i niby jest wszystko wspaniale
i jestesmy do siebie tak podobni
i slyszac go slysze siebie
nieraz nie musze mowic
zrywam z demonami przeszlosci
mowie o zdradach,
jestem szczera, wyroslam z klimatu idealizowania
siebie na potrzeby wejscia w czyjes serce,
podobno nie musze tego robic,
podobno nic nie musze robic
tylko dlaczego kurwa mac czuje sie tak niepewnie ?
.
bo milosc to pierdolony wirus, jak sie leczy choroby?
. |