kamils1989 // odwiedzony 142369 razy // [city.mumik nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (437 sztuk)
23:12 / 06.03.2008
link
komentarz (2)
popiłem troche, bo impreza była i nie jestem zadowolony. lekkiego bad tripa złapałem, ze tak to ujme. nie wiem czemu ale stanelo mi w glowie pytanie z niedzieli: idziesz grac w piłke? odpowiedzialem ze nie bo halowek nie mam. klamalem (tzn. halowek nie mam ale to nie jest problem). poprostu sie kurwa boje, ze znowu bede lezal ze swiadomoscia ze moj piszczel jest podzielony na dwie czesci, a sa one dodatkowo przesuniete troche wzgledem siebie. wszyscy kurwa gadaja zebym wracal ale nikt tego kurwa nie czul. przypominam mi sie powrot cisse po zlamaniu piszczela. koles mial psychologow zatrudnionych i jak tylko widzial ze ktos wchodzi wslizgiem uciekal z nogami, a ja niby mam sobie sam poradzic. nie da rady. poczekam pare miesiecy, az mi przejdzie.


a tak poza tym to roznie bywa. z angielskiego troche mi w tym trymestrze nie poszlo ale na maturalnym piec bedzie. za to z polskiego in plus. no i probna z fizyki mi poszla dobrze:)

zreszta wydaje mi sie ze jestem strasznie nie przystosowany do zycia w obecnym spoleczenstwie...

"...piszą mu znaczki w esemesach, on większości nie zna. Analogowy skurwiel..."