20:45 / 11.03.2008 link komentarz (6) |
Odpowiedź brzmi spierdalaj. A jakie masz pytanie?
Uwielbiam to słowo. Na imprezie, podczas eleganckiej kolacji czy przy okienku pocztowym. Pasuje wszędzie i rozumieją je wszyscy. Robotnicy, menele i profesorowie. A funkcji ma od groma.
Można go użyć zamiast dzień dobry:
- Dzień dobry!
- Spierdalaj! (Wcale nie taki dobry)
Delikatnie zaoponować:
- Mam dla Pana nową, jeszcze tańszą ofertę na...
- Spierdalaj! (Nie, dziękuję. Już mam.)
Zdecydowanie odmówić:
- Przepraszam, czy...?
- Spierdalaj! (Nie, raczej nie.)
Lub wpleść w język poetów:
- Nie okazujesz mi już czułości. Nie obdarowujesz kwiatami i pocałunkami. Ty mnie chyba już nie kochasz!
- ... spierdalaj! (Co w ogóle?!)
Jedno słowo, mnóstwo znaczeń. Bezeń nasz język byłby uboższy.
Spierdalaj! |