08:00 / 02.04.2008 link komentarz (3) | Ledwo co wstalem przed chwila. Zmeczenie niesamowite. Skad sie to wzielo? Wczoraj w pracy bylo w miare spokojnie, nie moge powiedziec, zebym sie urobil po lokcie. Spac poszedlem chyba ok. polnocy. A moze to ta zmiana pogody? Tak czy inaczej nie jest dobrze, skoro we srode z rana taki polamany jestem... a gdzie do piatku? A czemu pozniej cala sobote mam byc zmeczony? |