15:23 / 25.05.2008 link komentarz (0) | Lekkie podsumowanie wcześniejszych wydarzeń:
-10 & 11 V 2008- niesłychanie udany pobyt w Warszawie na Warsaw Challenge.Moc niesłychanych wrażeń związanych z koncertami Molesty( zagrali lepiej niż na Kempie,aż serce mi zabiło mocniej) Tunisiano, Grammatika, Dilated Peoples, Pezeta, występu naszych mieleckich b-boys i b-girls, oraz popera Bucza i innych ciekawych osób... Melanż i rozmowa z wyróżniającymi się osobistościami w polskim rapie w klubie 55 (Pałac Kultury i Nauki w Warszawie) był naprawdę gorący i poznałem kolejnych hip hopowych braci... Poza tym zamieniłem parę zdań z legendami światowego bboyingu- Crazy Legsem, Gremlinem, Wigglesem. Muzyka rap i funk oraz show stworzony przez Kamela i innych b-boyi nadał blasku temu afterparty w klubie 55.
Zaliczyłem wypad do Hempszopu..Pozdro HZD, bratku!!!
Poznałem bardziej rejon górnego starego Mokotowa...
Klub Harlem jest dla mnie niewypałem, a bramkarzy z tego klubu powinno się zdegradować...
Bilet normalny pociągiem pośpiesznym z Wawy do Dębicy przez Katowice kosztował mnie 56 zł.....
W zeszłym tygodniu oglądnąłem mecz Man U- Chelsea w Bakajumie i poznałem nowe osoby ze Smojdy... Dostałem respekt za dobry friss...
W sobotę melanżywo u znajomej... Friss i zdumiewający jak dla mnie popis bboyingu....(toprocki, footwork) To się ma we krwi i tyle!!!
W tym tygodniu od pon. do piątku mam szkolenia w rzeszowskiej siedzibie Commercial Union- po 8 godzin dziennie.. Jeżdżę wraz z dwoma kobietkami, także jest wesoło...
Po pierwszym dniu jestem niezmiernie zadowolony z poziomu szkoleń, prowadzonych przez wybitnych profesjonalistów, którzy osiągnęli sukcesy w tej dziedzinie i znają się na temacie ubezpieczeń jak mało kto..
Na szkoleniu jest zapisanych 11 osób co stanowi optymalną ilość...
Dostałem materiały szkoleniowe, które będą w najbliższej przyszłości podparte praktyką...
Cheers, internet mates!
|