kamils1989 // odwiedzony 142507 razy // [city.mumik nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (437 sztuk)
22:24 / 02.06.2008
link
komentarz (3)
impreza byla świetna. jak to organizatorka stwierdzila jednak nie ma miejsca gdzie nie wywolalibysmy strat materialnych:)


tzn. najpierw z kumplem stwierdzilismy z kumplem ze jednak rozpalamy ognisko. pierwotnie mialo go nie być bo za sucho a wszedzie wokolo sucha skoszona trawa. ale po rozmowie z gorzka miętową zmienilismy zdanie. dobrze ze przytargalismy tam 50l baniak z woda. uzylismy troche za duzo benzyny do rozpalania (kolega to niby byly harcerz, no ale zalezalo na czasie). jak buchnelo to palilo sie wszystko w promieniu 1,5m:) stracilismy troche wlosów na nogach:) ale szybko zmniejszylimsy ognisko do wymaganych rozmiarów. potem samochod zdemolowal grilla. kumpel chcial troche auto przemiescic blizej ogniska i puscic muzyke... i tak byla dumna ze nikt nie odpalil kosy spalinowej.

a impreze przypalcilem tym ze mnie przewialo. drugi dzien nie moge glowy w lewo skręcić:( dzisiaj do tego brak mnie napierdalał.

a co do pracy to zastanawiam sie nad wyjazdem nad morze do roboty.