21:43 / 11.06.2008 link komentarz (0) | Finał NBA: Lakers odrabiają straty, znakomity Bryant
Koszykarze Los Angeles Lakers pokonali u siebie Boston Celtics 87:81 w finale ligi koszykówki NBA. Po trzech meczach w rywalizacji do czterech wygranych prowadzi zespół z Bostonu 2:1. Gospodarzem czwartego spotkania w czwartek będą "Jeziorowcy".
"Dzięki agresywnej grze Kobe Bryanta odnieśliśmy sukces. Duży wkład w zwycięstwo wniósł także Vujacic" - skomentował trener Phil Jackson.
Bryant przebywał na parkiecie 45 minut i zdobył 36 punktów. Ponadto miało siedem zbiórek i jedną asystę. Dzielnie sekundował mu Sasha Vujacic, który dorzucił 20 punktów. Pozostałe zdobyło jeszcze sześciu zawodników. Po pierwszej remisowej kwarcie 20:20, w drugiej gospodarze uzyskali 6 punktową przewagę. W kolejnej "Celtowie" odrobili straty obejmując prowadzenie dwoma punktami.
Wśród pokonanych, którzy wykazali się w poprzednich dwóch meczach skutecznością 42 i 53 procent rzutów z gry (tym razem tylko 35) wyróżnił się Ray Allen - 25 punktów. Miał też 5 rzutów za trzy punkty, 5 zbiórek i 2 asysty. 13 punktów uzyskał Kevin Garnett.
Lakers nie przegrali jeszcze w tegorocznej fazie play off we własnej hali (9-0). Przeciwko nim przemawia jednak historia - jeszcze nigdy nie zdobyli mistrzostwa po porażkach w dwóch pierwszych meczach.
|