20:23 / 18.06.2008 link komentarz (4) |
Myśli niepozbierane
Wracałem dziś do domu targany rozterkami. Czy lepiej mieć dziewczynę nie śpiewającą w ogólę, czy śpiewającą ale fałuszującą? Która z wad byłaby bardziej wkurwiająca? Której pierwszej odstrzeliłbym łeb z wałkami pewnego pieknego poranka? Ot, dylemat.
Serdeczne pozdrowienie witające przybyszy zdobi mój dom. Witajcie i uważajcie.
Wołam Ciebie, jestem tu. Ten kawałek dedykuję tym, których nie ma już między nami. Chciałbym, aby zechcieli pobyć tu z nami przez chwilę i posłuchać go znów, powiedział Marcin. W sali zatłoczyło się od aniołów. Tylko delikatny szelest skrzydel zdradzał ich obecność. Słyszał kto kiedy pogującego anioła?
Dzwonią mi te słowa w uszach. Nie wolno mówić przy mnie takich rzeczy. Poźniej nie mogę się ich pozbyć. Wyrzucam je teraz.
Ja wiem, że NOFX. Wiem że Rancid i wiem że Piotr Rubik. Wiem też że Bad Religion i wielu innych. Umiejscowienie czasoprzestrzenne The Offspring nie pozwala mi kojarzyć ich źle. Przesłuchać.
Chciałbym zwariować. Ale za grosz we mnie szaleństwa. Więcej strachu. Czuję się jak oranżada w proszku na pustyni. Będziesz mi wodą?
No żesz kurwa mać!
|