Poweekendowy i pierwszolipcowy wpisik :)
G-Shock Extreme Jam może nie był jako¶ meeega ekstremalny, ale całkiem miło weekendowy (słońce dopisało!).
TEDE - DRIN ZA DRINEM (live kraków g-shock extreme jam)
Sorry za przerażaj±co straszliw± jako¶ć...
Tak czy siak wszystko lepsze od Celinki Dion (swoj± drog± tak hałasowała, że na wałach nad Wilg± było słychać).
Cyklo-Trial pod Forum.
Skoki do Wisły.
A w niedzielę wiele kobiet mogło odetchn±ć z ulg± - skończyło się EURO 2012!! Viva espańa! Grali pięknie jak zwykle, wygrali jak nigdy :D
Niemcy mog± wracać do domu pod¶piewuj±c Rammstein: Te Quiero Puta! Trener Loew i jego nawyki. No niełaaaaaadnie. Smacznego ;P Ballada o Łukaszu podolskim. Respect za czapkę (i piec i suszarkę z praniem :P ) Kołtoń i Beenhaker czyli małe nerwy (a naokoło tyle słyszałem o kołtuńskim chamstwie i awanturnictwie... a to nic takiego )