23:13 / 17.08.2008 link komentarz (6) | nie układa się wszystko, albo inaczej, układa sie prze gównianie, nie umiem żyć tak żeby wszyscy byli zadowoleni, a co najważniejsze, żeby podejmowane przeze mnie decyzje kreowały dobrą przyszłość i ładne życie jak u rasa, demyt...
Na olimpiadzie w końcu coś sie działo, brawo dla kajakarzy, props dla tej panny z wałbrzycha, ale i tak najbardziej sie emocjonowałem kołeckim, super sprawa że po takiej kontuzji wrócił i jest (niemal) najlepszy na świecie.
Słucham ostatnio Hasta, i stwierdzam że rap już taki nie będzie nigdy, a słowa o złotej erze brzmią jak niesmaczny żart. Typ miał taką charyzmę że zjadał nią pół sceny, słyszałeś wers "widzisz jak po moim mieście wożą sie gorole/ nasi zapierdalają po 20 lat na dole" i chociaż do górnego śląska miałeś 500 kilometrów, czułeś o co chodzi. Różnica między nim, a raperami nowej fali, w skilsach taka sama jak we wzroście. I nie chodzi mi tylko o niego. Cały rap się zmienił na minus, elo.
idę chyba spać, narazie. |