11:47 / 24.09.2008 link komentarz (1) | “Zwierzyniec II” (23. września 2008 r.)
Tra-la-la, bum-cyk-cyk,
Dwa całe lata minęły w mig.
Premierem zowie się teraz Donald,
Który się żywi w sieci McDonald’s.
Wygrał wybory, nasz cudotwórca,
Tylko zapomniał wyłączyć hamulca.
Ustaw brakuje na Sejmowych biurkach,
Więc pan Palikot bawi się w nurka.
Wyzywa Lecha, wciąż prezydenta,
By ten się przestał bawić w petenta.
I na badania czym prędzej poleciał
Aby pokazać że jeszcze nie zdzieciał.
Wicepremierem wołają Pawlaka
Żeby głosował, z sumieniem flaka.
Z Donaldem ma deal o nicnierobieniu
W zamian za o KRUS-ie zapomnieniu.
Stadion na Euro wciąż niegotowy,
Co nas przyprawia o zawroty głowy.
W ostatniej chwili, z mównicy sejmowej,
Minister Ziobro, teraz już poseł,
Immunitetu zrzekł się własnym głosem.
I choć prawie powiedzieć tego zapomniał,
Marszałek Komorowski mu przypomniał.
Marszałek, co upomina wszystkich, prócz siebie,
Pewnie ktoś mu to policzy w Niebie.
A Lepper z Łyżwińskim po sądach biegają
I wszystkim mówią, że jeszcze wygrają.
PO w sondażach pnie się ku górze,
Choć ludzie nadal mieszkają w dziurze.
I wierzą w cuda, powrót z Irlandii,
A nawet pogodę niczym w Grenlandii.
Lewica się jakoś zebrać nie może,
Dla niej to koniec, chyba, daj Boże!
Za miesiąc nowej kadencji minie rok cały
A tam wciąż siedzą te same pały.
Piszą annały. |