18:00 / 13.10.2008 link komentarz (5) | 24
Dziś jest trzynasty, ale pech dopadł mnie już wczoraj. Plakatami zbombardowałem Ursynów i resztą chciałem obkleić ciąg Alej Jerozolimskich. No i zostałem złapany przez policję. Wymigałem się od 200-złotowego mandatu, ale wsadzili mnie na ponad siedem godzin do aresztu na Wilczej. Fuck!
Koledze w sobotę udało mi się załatwić poszukiwaną płytę zespołu Turbo, za co dał mi rower górski. Fakt, że wart jakieś 200 złotych w markecie, ale jeździ się na nim całkiem komfortowo. W domu ryfa za to, że zawaliłem przedpokój drugim rowerem, ale już udało mi się rower zastacjonować na strychu...
|