11:00 / 22.10.2008 link | siedze juz trzeci rok w tej samej pracy... i wkurzam sie codzien sama na siebie. wkurzam sie ze moj slomiany zapal powoduje ze od przynajmniej roku mowie o zmianie pracy ale nic z tym nie robie... za wygodnie mi tu... mimo wszystko...
zaczelam rok temu kurs na prawko..i co? i oczywiscie skonczylam teorie i zamiast podejsc do wewnetrznego egzaminu z teorii i zapisac sie na jazdy ja wolalam zaszyc sie w domu wymyslajac sto tysiecy powodow, przez ktore na kurs wrocic nie moge(choc w ciagu roku wymyslilam ich moze nawet wiecej)
ale wierze ze w koncu zmadrzeje i cos z tym zrobie. z calym swoim zyciem:) ulegnie zmianie na lepsze:) tylko potrzebuje motywujacego kopa w posladki:) jakis chetny ? heh |
|