2008.11.28 18:19:49 link
komentarz (0) |
Droga do pracy (tak żeby w andrzejkowy weekend docenić wolne chwile :P)
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!
Wpis dziś kulinarny.
Testowałem ostatnio słoikowe żarcie i przyznam że niektóre propozycje są naprawdę smaczne.
Numer 1 to Kociołek do syta. Droższy prawie 2 razy od reszty, ale warty ceny i ze względu na walory smakowe jak i "zapychające" (połową takiego kociołka naprawdę można się najeść)
Smaki wypróbowane to Meksykański i Włoski. Mexico oczywiście ostre i po prostu jak dla mnie bomba, ale makaroniarski też niezły.
Klopsiki "Domowy Obiadek" - właściwie nie rozróżnialne od pulpetów choć pulpety to klopsiki z dodatkami więc cośtam bardziej zróżnicowany smak.
Zjadłem też wersję z Łowicza i niby więcej (jakiś gratis) ale i tak wychodzi na to że żeby się najeść to cały słoik trzeba pochłonąć.
Leczo (Egeri 650g!) - mimo że bez mięska (i mimo ze z zasady nie lubię lecza) - zajebiaszcze!!
Czołg czyli odprężająca rozpierducha :D (nooo, nier tak odprężająca jak podczas walki z bossem na 10 levelu zamykam przypadkiem okno z grą :P
Imperial March na stacji dyskietek 1,44!! Kurde MISTRZOSTWO!!!
Star Wars Imperial March - DEATHMETAL VERSION
Terminator Theme Song Metal Style
Falcon - Duel of the Fates (Drum and Bass)!
[ KolageN ]
|