13:17 / 09.02.2009 link komentarz (0) |
Szalony długi weekend. 2 domówki, piątkowa bardziej samcza, później przeniesienie się na Chełmską i powrót do domu dnia następnego o 14. Z P. zabalowaliśmy. Powtórka z rozrywki na urodzinowej imprezie w sobotę i tutaj powrót do domu w okolicach 6. wczoraj plany odpoczynku nie wypaliły ze względu na wieczór Konesera (pseudotajne stowarzyszenie współlokatora: każdy przynosi wino, ktoś przygotowuje wykład itp itd) tym razem w naszym mieszkaniu. wieczór Konesera musieli chłopcy przeboleć z płcią przeciwną. Nie potrafię się ogarnąć ostatnio. Chyba.
|