tymczasem w pokoju überburdel, jak zwykle źle obliczyłem czas sprzątnięcia wszystkiego po przeniesieniu tegoż wszystkiego na umowny środek pokoju. albo po prostu za bardzo się opierdalałem w trakcie. nie wiem, chuj z tym, zwalam na krótkość doby i żyły wodne. jak coś zepchnę na podłogę to będę miał gdzie spać.