21:39 / 20.02.2009 link komentarz (7) | zabawy w bjoerndalena ciąg dalszy tzn. caly tydzien biegałem i zajawka kipi gęsta. za rok kupuje własne narty. jezeli snieg oczywiscie spadnie. dzisiaj dopierdoliliśmy niezłą trase i teraz oficjalnie się relaksuje przy herbacie mystik nepal czy jakoś tak. zielona chyba, ale pewien nie jestem. w każdym razie opakowanie zielone, ale nie w torebkach, taka co się ją parzy w tradycyjny sposób.
szkoda, że wolne się już kończy. sniegu dobrze ponad 15 cm. jest mega fajnie.
co nie???
a tak to człowiek musi wracać do Wrocławia. ale cóż życie. zaraz skończe czytać Gomorrę. może jakiś film obejrzę? wogole ma ktoś jakąś książke dobrą pożyczyć? co by Kamil mógł poczytać póki na studiach jeszcze nie będzie trzeba zapierdalać? |