16:04 / 22.02.2009 link komentarz (4) | odświerzając, tudzież odkrywając repertuar myslovitz przed srodowym koncertem natknąłem sie na piosenkę "kraków"... tytuł mnie odrzucił ale po przesłuchaniu - bull's eye!! trafiony zatopiony... głowa pełna myśli, mieszanina skrajnych uczuć! ale mimo wszystko o dziwo pozytywnie... heh naprawde nie wiem jak to działa... ale chyba poczułem pierwsze oznaki hmm... whatever!
aha no i bardzo sie ciesze na to wyjscie...
"...tak wiem, nie zrobię więcej zdjęć..." |